Pole namiotowe Selskógur
W zeszłym roku (2022) zaczęliśmy campingować na islandzkiej ziemi. Udało nam się spać na kilku polach namiotowych, a tym, które spodobało nam się najbardziej było Selskógur. Znajduje się ono stosunkowo blisko stolicy, do którego dojazd samochodem zajmuje nieco ponad godzinę (80 km). Jest to zielona oaza, która daje „odpocząć” od surowych, księżycowych krajobrazów Islandii.
To był lipcowy piątek, późne popołudnie i wciąż ładna, letnia pogoda. W niecałą godzinę spakowaliśmy się z całym ekwipunkiem potrzebnym do campingowania i udaliśmy się w stronę doliny Skorradalur. Znajduje się tam właśnie pole namiotowe, na którym jeszcze nigdy nie byliśmy, a także jezioro, które wciąż nie było nam znane. Miejsce to znajduje się pomiędzy bardzo dobrze nam znanym fiordem Hvalfjörður a także Borgarfjörður i miastem Borgarnes, ale nie spodziewaliśmy się, że okolica jeziora Skorradalsvatn tak bardzo nas zaskoczy. Po pierwsze droga nr 520, która wiedzie z Hvalfjörður nad jezioro – niesamowicie widokowa, która doprowadza do wręcz odświeżających krajobrazów. I właśnie tutaj, czyli po drugie, byliśmy zaskoczeni ogromną ilością zieleni, która w zasadzie tak blisko nas się znajduje.
Szybko znaleźliśmy parking, na który wskazuje drogowskaz Selsskógur i po dotarciu do niego zaskoczyła nas kolejna rzecz. Pole namiotowe okazało się ogromne z wieloma możliwościami rozbicia namiotu – albo na szerokiej, krótko przystrzyżonej łące, albo w gęstej trawie i zaroślach, które gwarantowały zachowanie intymności. Oczywiście wybraliśmy opcję drugą.
Pole namiotowe Selsskógur ma też skromny, ale wówczas wystarczający dla Kajetana plac zabaw oraz prysznic i toalety w dwóch miejscach. Jest ono zadbane, tak więc można tu przenocować w dosyć dobrych warunkach. Dla nas było to jak na razie najlepsze pole namiotowe w Islandii, chociaż dla nas jest to wciąż początek z biwakowaniem na islandzkiej ziemi.
Po nocy w Selskógur udaliśmy się na wycieczkę po dolinie Skorradalur. Przejechaliśmy na drugą stronę jeziora (czyli na północ) i zatrzymując się w kilku miejscach zwiedzaliśmy okolicę. Najdalej dojechaliśmy do wodospadu Hvítserkur, do którego można dojechać tylko samochodem z napędem na 4×4. Niestety nie doszliśmy blisko do rzeki i wodospadu, ponieważ nie mogliśmy wytrzymać gryzących muszek. Tak więc następnym razem wrócimy tu z moskitierami na twarzach.
Fotorelacja
Dojazd i mapa
Z Reykjaviku do pola namiotowego Selskógur należy jechać na północ srogą nr 1. Przejechać miasto Mosfellsbaer, a następnie podmorskim tunelem na drugą stronę fiordu Hvalfjörður. Skręcić na drogę nr 47 i następnie jechać północną stroną tego fiordu. Po około 10 min. przy Muzeum Wojny i Pokoju należy skręcić na północ, na drogę nr 520, która jest drogą szutrową, ale równocześnie bardzo widokową. Wkrótce dojeżdżamy nad jezioro Skorradalsvatn, nad którym właśnie (po jego południowej stronie) znajduje się pole namiotowe Selskógur.