Plaża Djúpalónssandur

geoislandia
geoislandia 6 min. czytania

Trudno nam najpiękniejsze miejsce na Półwyspie Snæfellsnes, bo wszystkie są zachwycające, ale chyba w czołówce jest plaża Djúpalónssandur z imponującymi formacjami lawowymi. Kiedy docierasz do tego miejsca, masz wrażenie, jakbyś właśnie wkroczyła do zupełnej innej, baśniowej krainy. Chcesz ją odwiedzić?

Dojeżdżamy na parking, który znajduje się powyżej plaży. Dojazd z głównej drogi (Útnesvegur) zajął nam kilka minut – musieliśmy skręcić na drogę nr 572 Dritvíkurvegur. Na parkingu stoją tablice informacyjne, przy których rozpoczynają się dłuższe i krótsze szlaki turystyczne. Ta atrakcja zajmie Ci minimum 20 minut.

Plaża Djúpalónssandur

My wybieramy ten najbardziej popularny i też dosyć krótki – na plażę Djúpalónssandur. Schodzimy szlakiem, który mamy po prawej stronie (Nautastígur) i jest to część, którą chyba lubię najbardziej. Idzie się pomiędzy wielkimi skałami wulkanicznymi, które przybrały najrozmaitszych kształtów. I jak zawsze zatrzymujemy się przy Gatklettur, czyli skale z dziurą w środku, przez którą można podziwiać piękną panoramę na okolicę z lodowcem Snæfellsjökull w roli głównej.

Aflraunasteinar

Po kilku minutach dochodzimy do miejsca, gdzie znajdują się cztery obłe kamienie, które znane są jako Aflraunasteinar. Wszystkie są różnej wielkości i ciężkości. Została przy nich postawiona tablica informacyjna, z której możemy dowiedzieć się, ile ważą oraz jak się nazywają:

  • Fullsterkur, 154 kg
  • Hálfsterkur, 100 kg
  • Hálfdrættingur, 54 kg
  • Amlóði, 23 kg

Kamienie były używane do mierzenia siły rybaków. Niektórzy byli tak silni, że potrafili podnieść również ten najcięższy. I właśnie Ci mogli łowić ryby z plaży. Rybacy, którzy nie byli w stanie podnieść kamienia o wadze 54 kg, nie dostawali pozwolenia, by wypłynąć na łowy z pobliskiego Dritvíku. Kamienie są naprawdę ciężkie, ale mnie udało się kiedyś podnieść ten najlżejszy!

Laguna Djúpulón

Zanim zbliżymy się do oceanu, to podchodzimy do słodkowodnej laguny Djúpulón, czyli Głębokiej Laguny, za którą znajduje się jeszcze jedna – Svörtulón, czyli Czarna Laguna. Położone są one wzdłuż ścieżki Nautastígur, którą właśnie zeszliśmy na dół na plażę. Od nazwy pierwszej laguny wzięła się nazwa całej plaży. Z kolei o drugiej mówi się, że ma właściwości uzdrawiające zwłaszcza po tym, jak pobłogosławił ją Guðmundur góði (1161-1237). Jeżeli chodzi o ich głębokość, to nie jest ona duża. Laguny mają po około 5 m głębokości, jednak niegdyś uważano, że obie laguny są tak głębokie, że nie mają dna. 

Trawler Epine

To, co zwraca uwagę wszystkich turystów i za bardzo nie pasuje do tutejszego krajobrazu, to metalowe fragmenty brytyjskiego trawlera Epine, który rozbił się nieopodal zatoki Dritvík w 1948 roku. Tylko pięć mężczyzn z dziewiętnastoosobowej załogi przeżyło. Ekipy ratunkowe przybyły z pobliskich miejscowości: Arnarstapi, Hellnar oraz Hellissandur, jednak warunki pogodowe były bardzo złe i akcja ratunkowa była niezwykle trudna. Sztorm był tak silny, że fale rozbiły statek. Kilka osób z niego wyleciało, a jeden wyrzucony na brzeg człowiek i cudem przeżył. Jednak wiele ciał nie odnaleziono. Fragmenty trawlera, które można zobaczyć na plaży są one pod ochroną. Nie należy ich ruszać – dotykać, przenosić, czy zabierać. Mają one przypominać o tragedii.

Djúpalónsperlur

Podchodzimy bliżej oceanu i znajdujemy się na dużej plaży, która pięknie lśni czarnymi perłami. Djúpalónsperlur, czyli Perły Głębokiej Laguny, to idealnie wypolerowane przez fale kamienie. Taki charakterystyczny element tego miejsca. Są one pod ochroną, dlatego nie powinno się ich zabierać ze sobą.

Söngklettur

Jeszcze innym bardzo charakterystycznym obiektem jest skała w kolorze czerwonym, która nazywa się Söngklettur (Śpiewająca Skała). Ten pomnik przyrody podobno jest kościołem elfów. Podróżując po Islandii, bardzo często można natrafić na informację, że jakaś skała albo formacja skalna jest powiązana z elfami – taki ten islandzki folklor jest bujny – i zawsze trzeba szanować te wszystkie geologiczne obiekty, aby przypadkowo nie rozzłościć żyjące na Islandii stworki.

Kerling

Ciekawą skałą jest też Kerling i jest to skamieniały troll. Trolle przeobrażają się w skały, kiedy ujrzą światło dzienne. I takich skamieniałych trollów jest tutaj więcej. W zasadzie są nimi, co ciekawsze formy skalne.

Niebezpieczeństwo

Islandzkie wybrzeże nie należy do najbezpieczniejszych, a w wielu miejscach jest wręcz bardzo niebezpieczne. Fale morskie są nieprzewidywalne, zdradzieckie i występują tu tzw. fale wyjątkowe oraz niebezpieczne prądy morskie. Często przy różnych znanych plażach stoją znaki ostrzegawcze oraz koła ratunkowe. Jednak nawet te ostrzeżenia oraz historie o nieszczęśliwych wypadkach, nie powstrzymują niektórych turystów, do bycia bardzo nieostrożnymi, a nawet świadomie ryzykującymi swoje życie.

Znany incydent z Djúpalónssandur miał miejsce w lutym 2017 roku, kiedy to słowacki turysta rozebrał się do naga i wszedł do wzburzonego oceanu. Całe szczęście finalnie nic mu się nie stało, ale islandzkie wybrzeże nie nadaje się do kąpieli (wyjątkiem jest plaża geotermalna Nauthólsvík). Zresztą po prostu podchodzenie do wzburzonego oceanu nie jest bezpieczne. Spójrz na ten filmik:

Podsumowanie

Djúpalónssandur to przepiękna plaża z imponującymi formacjami lawowymi. Znajduje się ona na samym koniuszku Półwyspu Snæfellsnes po jego południowej stronie. Dojazd ze stolicy Islandii zajmuje około dwóch godzin i czterdziestu minut.

Mapa

Przez geoislandia
Śledź:
Jestem przewodniczką po Islandii, która z miłości do skał magmowych w 2016 roku przeprowadziła się z Krakowa do Reykjaviku. Strona Geoislandia to połączenie mojej pasji do geologii, turystyki i Islandii, na której publikuję przewodniki turystyczne oraz pomagam zaplanować najlepszą podróż do tej baśniowej krainy lodu i ognia!
Zostaw komentarz