Wycieczka kajakowa w Stokkseyri na Islandii

geoislandia
geoislandia 7 min. czytania
default

Wymarzone kajaki

Zawsze marzyłam o wybraniu się na kajaki, ale nigdy w Polsce nie miałam okazji. Z racji tego, że w Islandii (i dzięki Islandii) spełniam większość swoich marzeń, to na kajakową wycieczkę wybrałam się właśnie w moim ulubionym kraju na świecie.

Moim pierwszym pomysłem, który miałam zrealizować z okazji swoich imienin (każdego roku zarówno na imieniny, jak i na urodziny wybieram się na wycieczkę fakultatywną), było wybranie na kajaki na lagunie lodowcowej. Jednak pomyślałam sobie, że tym razem chciałabym się wybrać, gdzieś bliżej (i tym samym zaoszczędzić zarówno czas, jak i energię), a także do miejsca, które jest mniej turystyczne, a bardziej lokalne.

Na kajakową wycieczkę wybrałam się wraz z mężem, dla którego nie był to pierwszy raz na kajaku, ale na pewno po bardzo długiej przerwie. Ja z kolei kompletnie nie wiedziałam na co się piszę, ale po zeszłorocznym raftingu byłam bardzo dobrej myśli.

Stokkseyri

Okazało się, że całkiem niedaleko Reykjaviku, w którym mieszkamy, mniej więcej 50 minut jazdy samochodem na południe, znajduje się znany wśród Islandczyków klub kajakowy, który oferuje wiele wycieczek kajakowych w okolicy.  

Tą okolicą jest miejscowość Stokkseyri, która usytuowana jest 55 km od stolicy kraju. Nie jest to popularne miejsce wśród turystów zagranicznych, jednak z jednym z najpiękniejszych wybrzeży Islandii, a także unikatową w skali świata formacją geologiczną. Stokkseyri usytuowane jest na największym polu lawowym (Þjórsárhraun) nie tylko w samej Islandii, ale i świecie, które zostało utworzone po zakończeniu ostatniej Epoki Lodowcowej. Erupcja wulkanu (typu szczelinowego) miała miejsce ponad 140 km od Stokkseyri i produkowaną przez nią lawę zatrzymał dopiero ocean. Dlatego w Stokkseyri (i okolicy) z oceanu wystają szorstkie skały, które są częścią Þjórsárhraun.

Przy Stokkseyri znajduje się także malowniczy Rezerwat Przyrody Flói, który warto odwiedzić przed lub po wycieczce kajakowej. Wówczas można zaplanować bardzo ciekawy – a na pewno wyróżniający się – plan podróży.

Kajaki w Stokkseyri

Wybrałam klub kajakowy Kayakferðir, który został założony w 1995 roku w Stokkseyri. W swojej ofercie mają wiele wycieczek do wyboru, a wszystkie odbywają się w okolicy między Stokkseyri a Eyrarbakki. Płynie się wzdłuż wybrzeża, długim stawem, a następnie kanałami na obszarze mokradeł z wyjątkową bagienną roślinnością, które pomieszkiwane są przez liczne gatunki ptaków. Wypływa się również na ocean i przepływa pomiędzy skałami, które są fragmentami lawy Þjórsárhraun. Niekiedy odpoczywają na nich foki, które są dodatkową atrakcją kajakowej przygody.

Do klubu kajakowego dojechaliśmy około 20 minut przed czasem zbiórki i byliśmy jednymi z pierwszych uczestników wycieczki. Zaparkowaliśmy przy basenie w Stokkseyri, na przeciwko którego znajdowała się budka z kajakami. Weszliśmy do środka i zagadaliśmy do mężczyzny, który okazał się być naszym przewodnikiem. Na imię miał Gunnar.

Gunnar podał nam specjalne kombinezony, które musieliśmy ubrać na spływ kajakowy, a następnie wręczył nam po wiośle. Gdy wreszcie cała grupa się zebrała, podeszliśmy do brzegu jeziora Langadæl, gdzie Gunnar zrobił nam krótkie szkolenie na temat techniki wiosłowania. Następnie każdego z nas po kolei wsadzał do osobnego kajaka i wypuszczał na szerokie wody.

Kajaki, do których wsiedliśmy były typu „sit-on-top”, które uznawane są za najbezpieczniejsze na świecie i co ważne, naprawdę wygodnie się w nich siedziało. Dużo większym wyzwaniem było wiosłowanie zwłaszcza, że choć pogoda była całkiem ładna (słoneczna), to jednak wiał silniejszy wiatr, który nas wyraźnie spowalniał. Trzymaliśmy się raczej na końcu grupy, bo co chwilę naszą uwagę przykuwała wyjątkowa, jak na Islandię przyroda mokradeł. Mieliśmy też świetną przejrzystość, także prócz wiatru warunki były idealne.

My wybraliśmy dwugodzinną wycieczkę „Power Challenge Circle Tour” z przewodnikiem (Gunnarem), która jest na poziomie średniozaawansowanym. Zdecydowaliśmy się na nią, by doświadczyć większych emocji i też trochę bardziej się wysilić, a z drugiej strony mieć zagwarantowaną opiekę osoby doświadczonej. Najpierw przepłynęliśmy wzdłuż jeziora Langadæl, co było najprostszym etapem całej wycieczki, a następnie płynęliśmy wąskimi kanałami, w których kilka razy my i nasi towarzysze utykaliśmy w bagiennych trawach. Czasem trzeba było trochę pokombinować, jak wrócić na szlak, ale całe szczęście obyło się bez wychodzenia z kajaku (tudzież wpadnięcia do wody). Najtrudniejszym momentem było przepłynięcie rzeki Hraunsá, na której był próg skalny, a więc było to miejsce, w którym trzeba było wykazać się technicznymi umiejętnościami. Chwilę przez wpłynięciem na rzekę, Gunnar nas ostrzegł i wytłumaczył, jak należy wiosłować. Ostatnią częścią naszej wycieczki było wypłynięcie na ocean, choć oczywiście trzymaliśmy się blisko brzegu. Tutaj jednak musiliśmy mieć kontrolę nad prądami morskimi, by za bardzo się nie oddalić. Przepływaliśmy pomiędzy szkierami lawy Þjórsárhraun, co dla mnie było jednym z największych atutów tej wycieczki. Wkrótce dopłynęliśmy do portu w Stokkseyri, gdzie na malutkiej żwirowej plaży wysiedliśmy z kajaków i na pieszo wróciliśmy do budki (miejsca początkowego wycieczki).

Mieliśmy też możliwość darmowego udania się na basen, także jest to bardzo fajna możliwość odpoczynku po dwugodzinnym wiosłowaniu! Co ciekawe oprócz nas nie było żadnych innych turystów/mieszkańców zza granicy, to znaczy byli tylko Islandczycy, którzy podobnie, jak my też chcieli aktywnie odpocząć po tygodniu pracy. Spotkaliśmy nawet znajomą Islandkę z pracy!

Dla kogo?

Polecam wycieczkę kajakami wszystkim, którzy pragną doświadczyć Islandii na jeszcze inny, mniej znany sposób. Którzy chcą oddalić się od głównych szlaków turystycznych i bliżej poznać Islandczyków. Którzy chcą przeżyć przygodę, podczas której będą musieli włożyć trochę wysiłku, a także którzy chcą zobaczyć jeszcze inną scenerię.

My oceniamy tę wycieczkę 10/10! Organizacja, przebieg trasy oraz przewodnik na medal! Więcej informacji znajdziesz na: kajak.is

Przez geoislandia
Śledź:
Jestem przewodniczką po Islandii, która z miłości do skał magmowych w 2016 roku przeprowadziła się z Krakowa do Reykjaviku. Strona Geoislandia to połączenie mojej pasji do geologii, turystyki i Islandii, na której publikuję przewodniki turystyczne oraz pomagam zaplanować najlepszą podróż do tej baśniowej krainy lodu i ognia!
1 komentarz